W minioną sobotę 10 września na świnoujskiej plaży miało miejsce jedno z ciekawszych i nie często spotykanych w Polsce wydarzeń. Alianci i Polacy wylądowali w Świnoujściu niczym w 1945 roku, na zajętym przez Sowietów terenie. Widowisko to oparte było na jednej z operacji historycznych „Nie do pomyślenia”. Było ono wyjątkowe pod każdym względem. Wiele środków technicznych, specyficzny scenariusz oraz specjalne miejsce.
Wydarzenie to składało się z ponad setki rekonstruktorów, dwóch okrętów desantowych Marynarki Wojennej, czołgów T-34, kołowych pojazdów historycznych, 5 działu ppan i plot, ponad 100 rekonstruktorów oraz legendarnego Shermana.
Nie zabrakło również spadochroniarzy oraz mnóstwa ilości pirotechniki wojskowej – blisko 100 kg ładunków wybuchowych. Ekipa S-Piro podczas tego widowiska miała do wykonania nie lada wyzwanie.
Na zdjęciu zobaczyć można to, jak wyglądał początek przygotowań. Wysadzenie takiego bunkra było solidnym wyzwaniem.
Czy udało się tego dokonać dowiecie się z poniższego filmiku.
Uczestnictwo w tego typu przedsięwzięciach to ogromna przyjemność zarówno dla wykonawców, jak i oglądających cały spektakl. Mamy nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie będziemy uczestniczyć w takich widowiskach pirotechnicznych, które idealnie wpasowują się w historyczny klimat, kiedy wykorzystywane są nich przeróżne efekty specjalne. A przede wszystkim efektowne wybuchy i eksplozje.
Zobacz także
- Rzymianie kontra Barbarzyńcy – czyli VII Dni Twierdzy w Świnoujściu.
- Profesjonalna pirotechnika rekonstrukcyjna. S-piro już po raz drugi na D-Day Hel!
- Spędź dodatkowy czas na Sunrise Festiwal z S-PIRO!
- Ełk Ogień & Woda 2017 – niesamowite pokazy pirotechniczne i zwycięstwo S-Piro!